,,Żałuję że nie zabiłem więcej osób " moje ostatnie słowa wypowiedziane na sali sądowej przed tym jak zostałem skazany na karę śmierci. A ja miałem gdzieś cały świat, miałem przeczucie ze coś się jeszcze wydarzy. I rzeczywiście moi ludzie szybko zareagowali i zamienili mi karę na karę więzienia co mnie bardzo ucieszyło choć nie wiedziałem gdzie mam trafić , jednakże i tak postanowiłem uciec , wybrałem do tego miejsce przy tym jak będą transportować mnie do więzienia gdzie miałem spędzić resztę życia , moi ludzie zastawili zasadzkę na konwój i mnie odbili choć dużym kosztem bo wielu poległo . Ale długo nie cieszyłem się wolnością i mnie znowu schwytano . Tym razem nie było procesu postanowili mnie zamknąć w najgorszym więzieniu jakie istnieje na świecie , wiele słyszałem o tamtym miejscu choć to były tylko i wyłącznie plotki które słyszałem od moich strażników w celi po rozprawie i przy tym jak mnie tam transportowali . Nie zamierzałem się dać zamknąć do końca życia, ale tym razem nie miałem żadnego wyboru , nie miał kto mnie już odbić . Gdy przyszła pora transportu do więzienia poczułem mocny cios w głowę i wtedy straciłem przytomność . Chyba tym razem nikt nie chciał ryzykować tym że ucieknę podczas transportu .
...
Obudziłem się w celi z bólem głowy, który mi strasznie doskwierał i nie mogłem wytrzymać choć zwykle potrafiłem znieść ból .
To chyba było przez to stęchłe powietrze które unosiło się w mojej celi zawsze takie coś działało na mnie źle . Położyłem się na twarde łóżko które stało przy ścianie mojej celi i zacząłem się patrzeć na blade światło żarówki która wyglądała jak by miała za chwilę zgasnąć , leżałem nic nie robiąc i rozmyślałem nad sobą w końcu zasnąłem .
Śniło mi się że znowu zabijałem ludzi i sprawiało mi to radość było to takie realistyczne .
Obudziło mnie coś, okazało się że to była jakaś osoba której wcześniej nie znałem , miałem ochotę zabić ją za to że wyrwała mnie z mojego wspaniałego snu, jednak coś mnie powstrzymało postanowiłem użyć mocy , ta osoba była otoczona niebieską aurą czyli była dla mnie przyjazna. Postanowiłem się jej zapytać niemiłym tonem . Czego od mnie chcesz ? Osoba tylko mi odpowiedziała że przyniosła coś do jedzenia i postawiła na stolik i sobie wyszła nic się nie odzywając . Spojrzałem niechętnie na jedzenie i zobaczyłem że to jakaś stara zupa która nie wyglądała na to żeby w ogóle ona była jadalna , ale życie mnie nauczyło że nie ma co wybrzydzać jedzeniem siadłem i zacząłem jeść . Później po zjedzonym posiłku postanowiłem porobić kilka ćwiczeń żeby nie wypaść z formy , z rytmu ćwiczeń wyrwał mnie dźwięk pukania do drzwi mojej celi , zignorowałem to i wróciłem do wykonywanych czynności . Jednakże znowu ktoś zapukał do drzwi tym razem razy i mocnej . Zdenerwowałem się i po raz kolejny użyłem swojego zmysłu żeby sprawdzić czy ta osoba która puka jest przyjazna. Okazało się że ta osoba była przyjazna zapytałem się czego od mnie chce dostałem odpowiedź chcę tylko pogadać bo podobno jesteś tu nowy , odburknąłem tej osobie że nie mam z nikim gadać i żeby sobie poszła . Po tym jeszcze trochę potrenowałem i położyłem się znowu , dopiero wieczorem znowu mnie zbudziło pukanie do drzwi, znowu użyłem mocy i okazało się że to ta sama osoba , Podszedłem do drzwi celi i się zapytałem czego ona od mnie chce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz