Od kiedy wyszłyśmy z tamtej celi, zapanowała pomiędzy nami całkowita cisza. Dalej poszukiwaliśmy miejsca nadającego się na schronienie. Te stworzenia... nie... to niezbyt trafne określenie. Nie było to zwierzę, ani coś w tym guście. Pachniało trupem i... skażaniem. Czy to tak wyglądają tak zwane zombie? Pierwszy raz to widzę... w sektorze G żadnego nie widziałam. A co do sektora G... ona też tam była? Eh... jaka ja głupia jestem, była dwieście cel dalej, jakbym mogła o niej wiedzieć. Dobra, to już nie ważne. Narazie moim największym problemem jest ta dobijająca cisza...
- Chciałabyś o czymś porozmawiać? - dziewczyna, jednak nie zwróciła uwagi. Była bardziej zajęta poszukiwaniem kryjówki, niż rozmową ze mną. Też powinnam tak zrobić... Teraz skupię się całkowicie na szukaniu!
- Znalazłam. - Neferpitou wskazała nie dużą cele dwuosobową. Była nawet w nie najgorszym stanie. No cóż... lepsze to niż nic. Eh... znowu w niczym nie pomogłam...
* Kilka minut poźniej*
Usiadłam na łóżku. Było trochę niewygodne, ale dało się przeżyć. Spojrzałam na dziewczynę, która nadal przeszukiwała celę. Pewnie szukała czegoś ciekawego, co mogło by się potem przydać. Teraz jakby o tym pomyśleć... od bardzo dawna nie rozmawiałam z nikim oprócz Kyu i mych kochanych pluszaków. Złapałam torbę i przycisnęłam do siebie. Były ze mną od zawsze... i to dosłownie. Kyu też nie jest wyjątkiem... Otworzyłam powoli torbę i wyjęłam z niej wszystkie przedmioty. Nawet nie zauważyłam kiedy Neferpitou zaczęła się temu przyglądać. Na łóżku po kolei położyłam cztery rzeczy. Pierwszy był mój podręczny nóż do samoobrony. Następnie położyłam moje trzy pluszowe zwierzątka. Pierwszy był gepard czyli Kira, potem jako drugi poszedł koń czyli Claire i jako ostatniego położyłam słonia, Akari. Patrzyłam na to wszystko przez kilka minut wspominając smutne, ale także wesołe chwile z nimi spędzone. Nagle przypomniałam sobie o Neferpitou. Szybko spakowałam wszystkie przedmioty do torby i schowałam za plecami. Może nie zauważyła?
(Neferpitou?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz