środa, 26 sierpnia 2015

Od Taigi C.D Siegrain'a

Nie powinnam być podejrzliwa, wiem. Zaufanie, wzajemna pomoc, to jest tutaj najważniejsze, ale dla mnie liczy się przede wszystkim szczerość. Wiedziałam, że chłopak coś kręci, nie trudno było to zauważyć, nie wiedziałam jeszcze o co chodzi, ale nie zamierzałam mu odpuszczać. Schodzi do ciemnego zaułka bo słyszy hałasy, a wychodzi mówiąc, że musi się załatwić? No ludzie, ja wiem, że mało co mnie interesuje, ale aż taka głupia nie jestem, żeby tego nie zauważyć. Nie zapytam go wprost i tak mi nie odpowie, ale przecież zawsze mogę go obserwować, albo miałam rację, albo po prostu się pomyliłam.

- W sumie to nie, możesz się zająć sobą, czy czym tam chcesz - Machnęłam na niego ręką, siadając na swoim materacu. Chłopak skinął głową

- Cóż w takim razie do zobaczenia - Uśmiechnął się do mnie lekko i odszedł. Odczekałam kilka minut, po czym sama wstałam. Nie byłam przyzwyczajona do obserwowania ludzi, w sumie nigdy tego nie robiłam, nie licząc tego, kiedy podglądałam Sylv, jej brata i Gwen. Zauważyłam mój cel, kręcił się po sali, gdzie trzymaliśmy jedzenie i amunicje. Stałam w bezpiecznej odległości, tak żeby nie mógł mnie dostrzec, zauważyłam, że otwiera poszczególne szafki, chciałam się zbliżyć, żeby dostrzec o co chodzi, jednak wtedy poczułam, że ktoś mnie do siebie ciągnie

- Szukałam Cię - Spojrzenie Sylv dawało mi do zrozumienia, że chodzi o coś ważnego, przechyliłam lekko głowę, przyglądając jej się uważnie

- O co chodzi? - Zapytałam z powagą

- Chodzi o ten sprzęt co znaleźliście mam co do niego kilka pytań - Skrzyżowała ręce - W pewnym sensie został ulepszony, jakbyśmy wiedzieli przez kogo, mogłoby nam to pomóc - Wyjaśniła

- Cóż, znalazł to Sieg, więc musiałabyś jego pytać o szczegóły, powinien być w celi - Wskazałam głową, na sale, która była obok nas. Dziewczyna od razu ruszyła w stronę jego wejścia. Sama westchnęłam cicho i po chwili stałam za nią. Niestety ku mojemu zdziwienia jego już nie było.

- Jestes pewna, że był tutaj? - Zmarszczyła brwi podchodząc do szafek

- Tak mi się wydawało - Podrapałam się po karku sama nie rozumiejąc jak mógł tak szybko zniknąć, przecież jakby wyszedł to obydwie byśmy go zauważyły

- Zniknęło trochę jedzenia, tak samo broń, nie dużo, ale starczyło by ze spokojem dla czterech osób - Nie jestem pewna czy mówiła to do mnie czy do siebie, od razu przypomniała mi się sytuacja, która miała dzisiaj miejsce. - Coś wiesz - Przeszyła mnie wzrokiem, aż poczułam się nieswojo

- Jeszcze nie wiem czy wiem - Westchnęłam wychodząc, obeszłam wszystkie cele, jednak bez żadnego rezultatu, zaczęłam wypytywać ludzi, jednak nikt nic nie wiedział, no przecież nie mógł się rozpłynąć w powietrzu.

- Czego szukasz siostrzyczko? - Poczułam za sobą osobę Nagito, odwróciłam się do niego licząc, że coś wie

- Szukam Siegrain'a, widziałeś go może? Wiesz chodzi w takiej charakterystycznej bluzie z takim futerkiem, wyższy o głowę ode mnie - Zaczęłam mu go opisywać, jednak nie byłam pewna czy mnie słucha, czy po prostu na mnie patrzy i myśli o... Sama nie wiem o czym.

- Widziałem, poszedł w kierunku sektora D, lub też F, nie jestem pewny, dlaczego go szukasz? Iść z Tobą? - Ciągle dokładnie mnie obserwował

- Nie trzeba dam sobie radę, gdyby ktoś pytał poszłam ćwiczyć, dzięki! - Zawołałam z uśmiechem i ruszyłam w wyznaczone miejsce. Najpierw zobaczyłam mniej więcej jak wygląda sektor B, dwa szwendacze, w sumie myślałam, że znajdę ich nieco więcej. Sektor C przeszłam niezauważona, chociaż nie powiem, gdy za ścianą, usłyszałam ryk przeszły mnie ciarki. W końcu znalazłam się w D, jednak tam również nie mogłam go znaleźć. Chciałam już spokojnie przejść dalej, kiedy usłyszałam rozmowę, a bardziej pojedyncze słowa. Udałam się w tym kierunku, w jednej celi znajdował się Sieg i jacyś inni ludzie, nie słyszałam co mówi, jednak widziałam jak daje im zarówno jedzenie jak i amunicję. Zmarszczyłam brwi i stanęłam we wejściu

- Zaufanie, szczerość - Zaczęłam ze spokojem opierając się o kraty - Powinnam was wszystkich pozabijać i udać, że stał się nieszczęśliwy wypadek - W moich dłoniach pojawiły się dwie katany


Sieg? Sorki, bez pomysłu :<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz